niedziela, 3 listopada 2013

Ostatnie słowa

Podążając za głosem serca, jestem tam gdzie aktualnie się znajduję. Z dala od Domu, od Ojczyzny. Czuję, że mimo, iż mam tu znajomych to brakuje mi ludzi z którymi przeżyłem prawie 21 lat, te wszystkie miejsca, te wspomnienia. Ciężkie jest życie emigranta. Choć płace są tu lepsze i zdrowa polityka, to na Polskiej ziemi. Wiem, że większa część Polaków to tradycjonaliści i wierni są swojemu miejscu życia. To jednak (musiałem!) postanowiłem opuścić naszą Polską Ziemie. Sercem dalej jestem w Moim miejscu zamieszkania.
Wszyscy żądni władzy powinni się wstydzić aby doprowadzić taki piękny kraj do samozagłady, który jest bardzo blisko. 
Ilu młodych ludzi wyprowadziło się z Ojczyzny?
Ilu postanowiło spróbować swojego życia gdzie indziej?
Ilu chce zapewnić sobie dobrobyt pod koniec życia?!
Ja sam stwierdziłem, że biedy klepanie mnie nie interesuję. Nie mam zamiaru wracać na swoje "Stare Śmieci". Będę czekał, aż poprawi się sytuacja w Polsce, aby tam powrócić. 
A jednak jak na razie powiem : "Żegnaj piękny Kraju, który upadasz w swojej chciwości bogatszych i niemocy biednych."


(Słowa skierowane do każdego który czuje coś podobnego)


1 komentarz:

  1. mam nadzieję,że ujrzysz to co ja widzę podczas każdego pobytu w Polsce " Polska pięknieje i tj. najważniejsze" ...wierze ,że ludzie powracający z emigracji pomogą rządowi przekształcić Polskę w kraj podobny do Anglii, Francji,Niemiec czy Holandii

    OdpowiedzUsuń